slajd
slajd
Fundacja Polskich Kolei Wąskotorowych
WitamyO fundacjiProjektyWsparcieReportażeKolej RogowskaBiuletyn FPKW
Zamieszczone tu wpisy oraz wiadomości powstały w wyniku pracy i zainteresowań wielu wolontariuszy wąskotorowych. Wszystkim pomagającym serdecznie dziękujemy! Pomagać można nie tylko przekazując nam 1% swoich podatków czy pracując wolontariacko na naszej kolei muzealnej ale także przekazując informacje, zdjęcia i dokumenty. Dzięki temu możemy dzielić się wiedzą o niezwykłej historii polskiego kolejnictwa.

Aby zobaczyć wpisy z wcześniejszych lat rozwiń menu "Archiwum reportaży" po prawej stronie >>>.

Adres kontaktowy:
e-mail: biuro@kolejrogowska.pl,
lub tradycyjną pocztą: FPKW, ul. Dworcowa 37, 95-063 Rogów.

Okruchy historii i współczesności zbierają i publikują Andrzej Tajchert i Adam Wawrzyniak.

– Reportaże –

30.12.2011 - Jędrzejowska Kolej Wąskotorowa

Andrzej Tajchert

W oczekiwaniu na książkę B.Pokropińskiego o tejże kolei pozwalam sobie opublikować kilka ciekawostek. Zacznijmy od ‘prehistorii’ – poniżej skan fragmentu dokumentu z zasobu AP Pińczów – jak widać w roku 1897 znany z budowy kolei Wilanowskiej inżynier Henryk Huss oferował swoje usługi także cukrowni Łubna i Szreniawa:

Początek sieci kolei Jędrzejowskich dali jednak Austriacy w czasie I wojny – budując odcinki od Jędrzejowa i od Miechowa. Miały typową dla kuk Heeresfeldbahnen szerokość toru 700 mm. Ponad sto zdjęć z tego okresu zachowało się w wiedeńskim Kriegsarchiv. Niektóre opublikowano też jako pocztówki – poniżej st. Jędrzejów:
Zdjęcie chwilowo niedostępne...
Z późniejszego okresu pochodzi ten ciekawy dokument:
Swój odcinek zbudował Powiat Pińczowski (po trasie austriackiej kolei konnej):
Zdjęcie chwilowo niedostępne...
Poniżej fragment dokumentu z zasobu AP Pińczów, dotyczący budowy zwornika sieci – czyli Kolei Działoskiej:
Kolejny bibelot pochodzi z 1937 i można go znaleźć w internecie:
Ostatnia ciekawostka już z prasy powojennej z 1950 r.:
Zdjęcie chwilowo niedostępne...
W kontekście ostatniej notatki zamieszczam też przedwojenny plan (fragment mapy WIG) „serpentin pińczowskich” i zdjęcie ich śladów w terenie (AD 2009):


06.11.2011 - Helmut Pochadt

Andrzej Tajchert

Po długiej chorobie zmarł w Berlinie Pan Helmut Pochadt, przyjaciel i znawca polskich wąskotorówek. Dzięki Jego licznym podróżom po Polsce w latach ’70 i ’80 możemy i my cieszyć się starymi zdjęciami taboru, dworców, szlaków… Dziękujemy! Vielen Dank Herr Pochadt!
Zarząd FPKW i wolontariusze


01.11.2011 - Warszawskie Koleje Dojazdowe – I wojna światowa

Andrzej Tajchert

Korzystając z dobrodziejstw bibliotek cyfrowych udało się odnaleźć kilka ciekawych doniesień prasowych dotyczących taboru kolei warszawskich dojazdówek. Zacznijmy od ‘trofiejnego’ taboru z Prus Wschodnich (wiadomość z 1 lutego 1915 r. „Kurier Kolejowy i Asekuracyjny”):
Wynika z tego, że tabor wywieziony przez Rosjan z pruskich kolei (m.in z Ełckiej i Oleckiej) przejściowo trafił na WKD! Przejściowo, gdyż już w lipcu 1915 r. Rosjanie ewakuowali praktycznie cały tabor z WKD dalej do Rosji. Poszliśmy tym tropem i dopytaliśmy o to naszych rosyjskich przyjaciół :) I tak parowozy Union nr-y 1894 i 1895 (ex Olecko) przechowywano pod chmurką na stacji Peresyp w Odessie w sierpniu 1918 r. Następnie parowozy Union o nr-ach 1894 i 1896 pracowały na kolei Nikolaye – Pavdinskaya na Uralu aż do roku 1946. Los nr-u 1895 jest nieznany. Na stacji Peresyp w 1918 r. spisano też dwa parowozy z taboru własnego WKD – mianowicie Kołomny nr-y 4231 i 4232. Ich dalszy los jest jednak nieznany. Zagadkowe są też parowozy przeznaczone dla kolei Jabłonowskiej o prześwicie 800 mm – być może przekuwano jakieś z szerokości 750 mm.

BIURO FUNDACJI

46 874 80 23

zarzad@fpkw.org

ul. Dworcowa 37, 95-063 Rogów