slajd
slajd
Fundacja Polskich Kolei Wąskotorowych
WitamyO fundacjiProjektyWsparcieReportażeKolej RogowskaBiuletyn FPKW
Zamieszczone tu wpisy oraz wiadomości powstały w wyniku pracy i zainteresowań wielu wolontariuszy wąskotorowych. Wszystkim pomagającym serdecznie dziękujemy! Pomagać można nie tylko przekazując nam 1% swoich podatków czy pracując wolontariacko na naszej kolei muzealnej ale także przekazując informacje, zdjęcia i dokumenty. Dzięki temu możemy dzielić się wiedzą o niezwykłej historii polskiego kolejnictwa.

Aby zobaczyć wpisy z wcześniejszych lat rozwiń menu "Archiwum reportaży" po prawej stronie >>>.

Adres kontaktowy:
e-mail: biuro@kolejrogowska.pl,
lub tradycyjną pocztą: FPKW, ul. Dworcowa 37, 95-063 Rogów.

Okruchy historii i współczesności zbierają i publikują Andrzej Tajchert i Adam Wawrzyniak.

– Reportaże –

30.10.2013 - Myszyniecka (Ostrołęcka) Kolej Wąskotorowa

Andrzej Tajchert

W latach I wojny światowej zbudowano dość rozległą sieć kolei 600mm na Kurpiach. Miała charakter niemieckiego Feldbahnu (tabor, sposób budowy), niemniej nie była koleją frontową, ale służącą eksploatacji tutejszych lasów. Poszukujemy wszelkich informacji o tej kolei – dokumentów, zdjęć, biletów itp!!!

Na początek obecny (29.10.2013) wygląd byłego budynku Zarządu Kolei w Grabowie (Ostrołęka) - niestety jest niezamieszkały, okna są zabite deskami, generalnie to ostatnie jego lata:

Grabowo_Wask_2013: Zdjęcie chwilowo niedostępne...

Może warto ten budynek zachować dla potomności? PKP zapewne niedługo zleci jego rozbiórkę… Pod koniec lat ’20 zbudowano w Łomży ładny budynek dworca wąskotorowego (istnieje do dzisiaj):

Zdjęcie chwilowo niedostępne...
(zdjęcie z pisma Inżynier Kolejowy).

Obecnie budynek ten stoi samotnie, bez lokatorów i życia wsród składów węgla (wykorzystują budynek d. parowozowni) oraz bazaru:

Lomza_wask_2013: Zdjęcie chwilowo niedostępne...

Także ten budynek bez odrobiny inwestycji przejdzie do historii!

Cała sieć przedstawiała się imponująco (przed II wojną bez bocznic leśnych miała około 130 km, a po dołączeniu odcinka Pupy – Myszyniec ponad 150km!):

Zdjęcie chwilowo niedostępne...


30.09.2013 - Książka “Kolej wąskotorowa Wieluń – Praszka – Olesno”

Andrzej Tajchert


Z przyjemnością informuję, że nakładem Wydawnictwa Eurosprinter ukazała się książka o nieco zapomnianych kolejach wąskotorowych Ziemi Wieluńskiej. Do nabycia na stronie Wydawnictwa:
link do sklepu

Do powstania książki przyczyniło się wiele osób. Chciałem jednak przywołać pewien epizod, który wspominam szczególnie sympatycznie. W Szkole Podstawowej w Ożarowie koło Mokrska prowadziłem dla dzieci lekcje o historii kolejki – trochę zdjęć, prosto podana historia. Grudzień, zimno, choć śniegu mało (na szczęście, bo łatwiej dojechać). Pani Dyrektor Halina Gniłka w ramach prezentu podarowała mi wykonane przez dzieci ozdoby wigilijne. Oraz dwa zdjęcia pociągów z okresu rozbiórki z lokomotywą spalinową. Dla mnie – bomba! Oba zdjęcia znalazły się oczywiście w książce. Ozdoby używane są co roku na moim wigilijnym stole na honorowym miejscu.


30.06.2013 - Z przemęczenia ucieczką przed kolejką powoli zniszczały …

Andrzej Tajchert

„My mieszkańcy wsi Pontnowa udajemy się z gorącą prośbą do Pana Starosty w sprawie budowy koleji szeroko-torowej t.j. bocznicy Konin – Cukrownia Gosławice, prosimy o to aby Pan Starosta był łaskaw wejść w nasze położenie, abyśmy więcej jak dotychczas nie ponosili krzywdy od kolejki. Wypadków mieliśmy bardzo wiele. Trzykrotnie wieś Pontnów się paliła od kolejki, także do dziś dnia prawie połowa wsi gospodarzy mieszkają w chlewach, którzy nie w stanie są sobie domu odbudować chociaż z gliny.
2. Bydło szło z pastwiska najechała kolejka na krowę której złamała nogę a ileż to sztuk jeszcze padło, które to z przemęczenia ucieczką przed kolejką powoli zniszczały.
3. Kiedy kolejka stała na moście przejeżdżając przez most z furą torfu Dembowski z wsi Władysławowa w tem trakcie maszynista puścił parę i ów gospodarz wpadł prosto z mostu do wody torfa popłynęła do jeziora a wóz inwentarz i uprząż to wszystko porwane w kawałki [...]
4. jechał Kaszuba ze wsi Stogów, konie wystraszone od kolejki wpadają pod maszynę, która to ocalały razem z gospodarzem a bryczka została rozbita.
5. w samej wsi Pontnowie jechała zakonnica z klasztoru z Konina najechała na zakonnice kolejka i samochód Woltmana z Konina, zakonnica pozostała tak porażona, że przez pół godziny żeśmy cucili zakonnice. [...]
8. z Rektyfikacji Goliny jechał człowiek z wódką w stronę Sompolna przy parku Gosławickim wjechał w tunel który wykopany do kolejki i nie mógł wyjechać chcący się ratować trzymał wóz aby mógł wyjechać, na nieszczęście wóz z ciężarem przydusił go na śmierć.
9. w Pontnowie do restauracji wpadła krowa wystraszona od kolejki i narobiła bardzo wiele szkody. [...]
12. idzie kolejka idzie i samochód a szedł jakiś nieznany człowiek oglądając się na kolejkę która robiła mocny trzask ów człowiek nie słyszał samochodu najechał z tyłu potłukł człowiek i pojechał dalej.

Wobec tylu wypadków i nieszczęść co narobiła mała kolejka dotychczas, tem więcej będzie jeśli pójdzie do tego szerokotorowa kolej. [...] Pontnów 26.10.1925.”


Przeprowadzono wnikliwe śledztwo w wyniku którego Starosta stwierdził m. in. że: „nie wykluczonem jest niedbalstwo i brak uwagi samych skarżących” Na osłodę rozkład jazdy kolei Gosławickiej:

Stempel i podpis winowajcy szkód kolejkowych:

Materiały pochodzą ze zbiorów AP Konin. Rewelacyjnie szczegółowy, choć nieco zapomniany i niedoceniany opis tej kolei znajduje się w książce Macieja Matuszewskiego „Koleje żelazne cukrowni Gosławice 1912 – 1992” wydanej przez Poznański Klub Modelarzy Kolejowych w 1993 roku.


15.03.2013 - Piaseczno

Andrzej Tajchert

Zdjęcie nie jest wyraźne ale kilkanaście lat temu nie udało się zrobić lepszej kopii. Przedstawia pierwszą stację w Piasecznie, jeszcze z okresu przed I wojną światową.


Kilka doniesień prasowych, polecamy ich konfrontację z książkami B.P. o kolejkach warszawskich (źr. Kurier Kolejowy i Asekuracyjny):

15.08.1915 r. Z kolejek.
W d. 26 ub.m. wstrzymano ruch na kolejkach Grójeckiej i Wilanowskiej: na Grójeckiej — od rana, na Wilanowskiej — od godz. 6. Na kolejkach podjazdowych na prawym brzegu Wisły ruch pociągów był do d. 25 ub.m. normalny, od 26 ub.m. kursowała zmniejszona liczba pociągów, a po kilku dniach ruch został również wstrzymany. W d. 26 ub.m . wypłacono pensje całemu personelowi Tow. warszawskiego kolejek podjazdowych do d. 28 b.m. i wszystkich uwolniono. Część personelu wyjechała do Cesarstwa. Zamknięto również sklep Stow. spożywczego personelu kolei podjazdowych p.n. „Dobrobyt”, mieszczący się za rogatką mokotowską, tuż przy dworcu kolei Grójeckiej.

„Droga żelazna konna Wawer - Wiązowna”
po kilkodniowej przerwie uruchomiła swoje wagony do Wawra, Kaczego Dołu i Miłosny.

Wagony odchodzą z Pragi od straży ogniowej o godz.: 9min. 30 rano, 10m. 30 r., 4 m. 30 po poł. i 6 m. 20 wiecz. Z Wawra odchodzą na Pragę o godz. 8 rano, 9 m.15 r., 3 m. 15 i 5 popołudniu. Czas środkowo-europejski. Przeprawa przez Wisłę odbywa się po lewej stronie mostu Kierbedzia pod kierunkiem straży obywatelskiej i wioślarzy. Statek parowy i łodzie żaglowe odchodzą bez przerwy. Do kolei konnej dochodzi się wałem po trotuarze betonowym.

Kolejki podjazdowe.
Istniejące w okolicach Warszawy kolejki podjazdowe pozbawione są zupełnie możności wznowienia ruchu tak osobowego jak towarowego z powodu braku taboru. Rosyjskie władze wojskowe przed opuszczeniem Warszawy poleciły zawiesić zupełnie ruch i zarekwirowały wszystkie lokomotywy i wagony, z których część wywieziono, część zaś, niemożliwych do zabrania zniszczono. Ponieważ tory kolejek uległy również przeważnie zepsuciu, chcąc wznowić komunikację podmiejską należałoby zaczynać na gruzach budowę od początku.

01.09.1915 r. W sprawie uruchomienia kolejek podjazdowych.
Zarząd miejski wystąpił do władz niemieckich o zobowiązanie zarządów kolejek podjazdowych do uporządkowania i uruchomienia linji: Warszawa - Jabłonna, Warszawa - Wawer - Karczew, Warszawa - Wilanów - Piaseczno, Warszawa - Piaseczno - Grójec i Piaseczno - Góra Kalwarja oraz Warszawa - Marki. Linje te, aczkolwiek zniszczone przez wojska rosyjskie, uruchomić można względnie przynajmniej częściowo, dość szybko, ponieważ jak się okazało, zniszczenie nie jest tak wielkie, aby uruchomienie było niemożliwe. Pisma codzienne doniosły w ub. tygodniu, że między Warszawą a Wilanowem, oraz Warszawą a Wawrem krążą wagony konne, lecz, po sprawdzeniu okazało się, że zarząd kolejek podjazdowych niema nic wspólnego z pomienionem przedsiewzięciem i wszczął nawet odpowiednie kroki przeciwko niepowołanemu przedsiębiorcy, przyczem ruch kolejki został wstrzymany.

01.10.1915 r. Koleje podjazdowe.
Zarząd kolei podjazdowych przystąpił do uruchomienia swych linji, tymczasowo przy pomocy siły pociągowej konnej. Wagony kolejki Wilanowskiej odchodzą ze st. Belweder do Skolimowa. Na kolejce Jabłonna - Wawer - Karczew, gdzie ruch tramwajów odbywa się pomiędzy Pragą (st. Most) a Otwockiem, wkrótce zaczną kursować tramwaje między st. Most przy parku praskim a Pelcowizna, następnie zaś kursować będą do Jabłonny. Kolejka Marecka, również tymczasowo, otrzyma trakcję konną. Linja Grójecka, po przyprowadzeniu do porządku, uruchomiona będzie w niedalekiej przyszłości.

01.11.1915 r. Kolejki podjazdowe.
Obecnie pomiędzy Warszawą a Skolimowem kursuje 6 wagonów przy użyciu siły konnej. W spalonych remizach pozostały 3 uszkodzone parowozy, z których dwa można naprawić kosztem około 5,000 rb. Obecni członkowie zarządu połączonych kolejek, pp : Budkiewicz, Lothe i Bernstein, wyjechali do Berlina w sprawie zakupu 2 lub 3 parowozów. Być może, iż w grudniu uruchomiona będzie na linji Wilanowskiej lokomocja parowa. Na torze zniszczonej kolei podjazdowej Warszawa - Jabłonna położono szyny na całem oddziale drogowym Warszawa - Jabłonna. Uruchomione wagony konne z Warszawy (stacja Most) odchodzą o godz. 7 i 10 z rana i o 1 i 4 po południu i z Jabłonny przybywają do Warszawy o godz. 6-ej i 10-ej zrana t l i 4-ej po południu. Eksploatację kolejki tej, z upoważnienia zarządu prowadzą na swój rachunek pracownicy. W celu przywrócenia ruchu normalnego na całej kolejce Wawer - Jabłonna, czyni się starania o sprowadzenie parowozów i wagonów z zagranicy, gdyż dawny tabor przewozowy uległ zniszczeniu.

15.01.1916 r. Koleje podjazdowe.
Ruch pociągów osobowych i towarowych na linjach kolei podjazdowych z Warszawy do Góry Kalwarji i z Piaseczna do Grójca będzie przywrócony wkrótce po 15-ym b. m . Te linje były najwięcej zrujnowane. Zburzono kilkanaście mostów: odbudowa jednego z nich między stacjami Piasecznem a Żabińcem, na rzece Jeziorce, długości 25 sążni, pochłonęła dużo czasu i kosztów. Obecnie cała linja jest uporządkowana i po skompletowaniu pociągów kolej będzie uruchomiona.

15.04.1916 r. Przeniesienie kolejki.
Kolejka Wawerska, jak wiadomo, przechodzi ulicą Grochowską na Pradze obok domów mieszkalnych, co jest plagą dla licznych lokatorów tych domów ze względu na dym i ustawiczne gwizdki. Otóż, mając to na względzie, zarząd kolejek podjazdowych nosi się z planem przerzucenia tej kolejki po za linję domów, na brzeg łachy wiślanej. Projekt przekazany będzie w najbliższym czasie Komisji robót publicznych, która niewątpliwie nie omieszka wcielić go jaknajrychlej w czyn. Odbudowa stacji przeładunkowej kolejek podjazdowych. Z zezwolenia władz niemieckich rozpoczęła się odbudowa stacji przeładunkowej kolejek podjazdowych przy stacji Warszawa- Wiedeńska.

01.09.1916 r. Z kolejek podjazdowych.
Zarząd kolejek podjazdowych przystąpił do odbudowy zniszczonej linji Grójec-Mogilnica — Nowe Miasto. Na użytek linji miejscowych Zarząd otrzymał już sześć nowych parowozów i kilka wagonów osobowych. Celem zwiększenia taboru kolejowego, są obecnie odbudowywane resztki popalonych wagonów z linji Jabłonna—Wawer i Wilanowskiej.

Rozporządzenie o kolejkach podjazdowych.
Na stacjach kolejek podjazdowych pod Warszawą wywieszono następujące rozporządzenie policyjne, wydane „w porozumieniu z urzędem gubernjalnym dla warszawskiego okręgu administracyjnego”. „Wejście w obręb urządzeń warszawskich kolejek dojazdowych zostaje zabronione, o ile te urządzenia nie są oddane do użytku publicznego. Publiczność może przekraczać tor kolejowy tylko w miejscach, przeznaczonych do przejścia (na przejazd) i to jedynie do chwili przybliżenia się pociągu. Podczas przechodzenia przez tory należy’ unikać niepotrzebnych zatrzymywań się. W razie przybliżania się pociągu należy zatrzymywać wozy i zwierzęta przy tablicach ostrzegawczych, a gdzie takich niema, w należytej odległości od toru kolejowego. „Piesi mogą podchodzić tylko aż do przejazdu. Wykroczenia przeciwko niniejszym postanowieniom karane będą grzywną do 1000 marek lub aresztem do 3 miesięcy”.

01.11.1916 r. Otwarcie kolei Warszawa - Struga - Zegrze.
Towarzystwo Akcyjne Budowy i Eksploatacji Dróg Żelaznych Dojazdowych w Królestwie Polskiem objęło w eksploatację nową linję kolejową ze strugi do Zegrza. W d. 29 ub. m . ze st. kolei Mareckiej wyruszył specjalny pociąg z dyrekcją kolei oraz zaproszonymi gośćmi celem obejrzenia nowej linji. Nowa linja rozpoczyna się tuż za st. Struga i wśród lasów nieporęckich-idzie równolegle z szosą, przez Wólkę Radzymińską i Nieporęt—do Zegrza, na przestrzeni 26 wiorst. Po otwarciu komunikacji osobowej po tej nowej linji w dniu dzisiejszym na przebycie odstępu od Warszawy do Zegrza potrzeba będzie l 3/4 godz.

I na zakończenie piaseczyńskich doniesień mały rozkładzik:



30.01.2013 - Wieniec – Włocławek kolej wąskotorowa

Andrzej Tajchert

Kolega Marcin Przegiętka (Toruń) przesłał nam krótką informację o tej kolejce:



BIURO FUNDACJI

46 874 80 23

zarzad@fpkw.org

ul. Dworcowa 37, 95-063 Rogów